Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. 

I po mistrzostwach ...

Srebro i brąz w kategorii młodzieżowej padły łupem świebodzinianki Oliwii Gonty. Choć starty można ocenić na piątkę, pozostał pewien niedosyt. Gdy emocje już opadły, przyszedł czas na podsumowanie Głównych Mistrzostw Polski Seniorów i Młodzieżowców w Pływaniu na długim basenie, które odbyły się w dniach 18-21.05.2017 w Lublinie. 

Przygotowania do najważniejszej imprezy sezonu przebiegały pod dużą presją. Celem było zdobycie medalu w seniorach, zatem powtórzenie osiągnięcia z zimowych mistrzostw w Olsztynie (brąz na 50m motylkiem) oraz zbliżenie się do minimum kwalifikacyjnego na mistrzostwa świata w Budapeszcie. Do Grand Prix Polski w Lublinie (8-9.04.2017), kiedy to Oliwia przepłynęła 50m motylkiem w czasie 27.48s, wszystko układało się znakomicie, zgodnie z planem i założeniami trenera. Porównując sezon do sezonu można było przypuszczać, że na mistrzostwach Polski pęknie bariera 27 sekund. Problem pojawił się w momencie, gdy bezpośrednie przygotowania należało przenieść na długi basen (50m). Wtedy okazało się, że basen w Drzonkowie jest za zimny, a odpowiednią temperaturę osiągnie dopiero z początkiem maja. Z kolei gorzowska „Słowianka” nie posiadała wolnych torów, a pierwszeństwo korzystania mieli waterpoliści. Zmusiło to trenera do wysłania Oliwii na tzw. obóz kadry narodowej do Opola, tak, aby miała możliwość przystosowania się do pływania na basenie o wymiarach olimpijskich. Niestety, jak się okazało po obozie, nie była to dobra decyzja. Zbyt duża objętość treningowa, zupełnie niepotrzebna dla zawodniczki o predyspozycjach sprinterskich, za mało ćwiczeń na lądzie i serii nóg do motyla w stosunku do innych zadań – wszystko to zaburzyło cały okres przygotowań, a przede wszystkim technikę. Na trzy tygodnie przed mistrzostwami wdarła się nerwowa atmosfera, potęgowana przez stres maturalny. Ostatnia prosta do mistrzostw to próby odbudowania formy i techniki. Do Lublina trener i Oliwia jechali niepewni praktycznie niczego.

Pierwszego dnia mistrzostw na tzw. przetarcie popłynęła w konkurencji 50m dowolnym, ale zamiast kraula – motylkiem. Czas nie był rewelacyjny (28.12s), pomimo niesamowitej dynamiki ruchów. Bardziej martwiła chaotyczna technika, brak koordynacji nóg z rękoma, co przełożyło się bezpośrednio na zwiększenie frekwencji i skrócenie kroku pływackiego. Następny dzień poświęcony był więc treningowi techniki. W sobotni poranek Oliwia wystartowała w eliminacjach na 100m motylkiem, w stawce 62 zawodniczek zajęła 5 miejsce z czasem 1:02.70 (RŻ). W wieczornym finale, choć popłynęła szybciej (1:02.19) dotknęła ściany jako siódma. Jako że podczas głównych mistrzostw osobno klasyfikuje się kat. OPEN i młodzieżowców (19-23 lata), Oliwia w tej drugiej zdobyła brązowy medal, na 13 startujących.

Ostatni dzień zmagań na lubelskiej pływalni to m.in. wyścigi sprinterskie – 50m motylkiem. Poranne eliminacje dawały nadzieję na dobry występ finałowy. Oliwia uzyskała rezultat 27.82s i awansowała z 4 czasem ( na 115 uczestniczek) do wyścigu o medale. W nim poprawiła się zaledwie o 1 setną sekundy, co wystarczyło na zajęcie 6 miejsca OPEN i drugiego wśród młodzieżówek (na 27 pływaczek). Oczekiwania były niewątpliwie większe. Medal brązowy wywalczyła Paulina Nogaj z wynikiem 27.33s, a więc w zasięgu Oliwii po właściwie przepracowanym bezpośrednim okresie przygotowawczym. 

Lubelskie mistrzostwa to było ważne doświadczenie, z którego wyciągniemy wnioski na przyszłość. Zdajemy sobie sprawę, że taki jest już sport, często nieprzewidywalny i ciężko zaprogramować kogoś za każdym razem na sukces. Tym bardziej, że na wiele rzeczy zwyczajnie nie mamy wpływu. Choć dwa medale młodzieżowe traktujemy w kategoriach sukcesu to chcemy sięgać wyżej i nie składamy broni. Dlatego z niecierpliwością oczekujemy na sezon zimowy i kolejne emocjonujące starty w wykonaniu naszej zawodniczki. 

Będzie ogień!  

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

W imieniu Oliwii i trenera Sławomira Jaworskiego dziękujemy serdecznie Radnym Miejskim za przeznaczenie 3 tys. zł na zakup dwóch strojów startowych z logo Gminy Świebodzin, w których podczas zawodów prezentowała się Oliwia oraz Marszałkowi Województwa Lubuskiego za przyznanie dotacji w kwocie 1 tys. zł na wyjazd do Lublina. Podziękowania również należą się fizjoterapeucie, który czuwał nad tym, aby Oliwia szybko regenerowała się po wyścigach. Pawle spisałeś się na medal. 

 

 

 

 

herb